niedziela, 27 grudnia 2015

White Christmas Glögg


Na początku grudnia zamieściłam przepis na Red Christmas Glögg, dziś – na pożegnanie świąt – wersja jasna, pachnąca jabłkami :) Zamiast cydru można użyć białego wina. Ilość wódki, jak zwykle, ustalamy samodzielnie ;)

1l cydru
1 średniej wielkości jabłko
3 łyżki brązowego cukru
1 duża laska cynamonu
3-5 goździków
4 ziarna ziela angielskiego

wódka
sułtanki (jasne rodzynki)
migdały lub orzeszki pinii

Migdały zalać wrzątkiem, po 15-30 minutach odcedzić je i usunąć z nich skórki. Jeśli jabłko jest woskowane, należy je obrać. Usunąć gniazdo nasienne i pokroić jabłko na cienkie plasterki.

Cydr wlać do rondla. Dodać cynamon, goździki, ziele angielskie oraz plasterki jabłka. Wsypać cukier i podgrzewać, mieszając od czasu do czasu, przez około 10 minut lub dłużej. Płyn nie może się zagotować, powinien mieć najwyżej około 70°C.

Do rondla dodać wódkę. Podgrzać płyn, jeśli to jest konieczne, znów nie przekraczając 70°C. Rozlać glögg do szklaneczek, wrzucić do każdej kilka rodzynków i migdałów lub orzeszków pinii. 


Inspiracja: Nordic Recipe Archive.



środa, 23 grudnia 2015

Mince pies Barneya


Barney Desmazery postanowił odstąpić od tradycyjnej receptury na mince pies. Zamiast tradycyjnych tartaletek wypełnionych bakaliowym nadzieniem wykorzystał ciasto francuskie, zwinięte w roladki. Wypiekowi nadał wdzięczną nazwę „Barney’s roly-poly mince pies” ;) Barney sugeruje podanie mince pies na ciepło wraz z lodami waniliowymi, ale na zimno także są smaczne. 

2 prostokąty rozwałkowanego ciasta francuskiego (wymiary ok. 40x25 cm)
1 jajko
1 łyżka mleka
płatki migdałów

Mincemeat równomiernie rozłożyć na cieście francuskim, zostawiając wolne około 2 cm wzdłuż dłuższych krawędzi. Zwinąć ciasto, tworząc roladę. Należy zwijać ścisło, dociskając ciasto do nadzienia. Gdyby drugi brzeg nie chciał się przykleić do rolady, można go posmarować mlekiem i docisnąć. 

Roladę pokroić co 2-3 cm (z podanych proporcji powstanie około 30 ciastek). Plastry rolady kłaść na blachach wyłożonych papierem do pieczenia lub matami silikonowymi. Rozpłaszczyć nieco plastry dłonią, posmarować jajkiem rozmieszanym z łyżką mleka i posypać płatkami migdałów.

Piec w temperaturze 200°C przez 15-20 minut (piekłam na trzech poziomach z włączonym termoobiegiem i dolną grzałką). Przestudzić 5 minut, jeśli będą podawane na ciepło.

Roladki można też przez miesiąc mrozić w całości lub pokrojone na plasterki i upiec po rozmrożeniu.


Lody piernikowe


Lody, które robię raz w roku. Kojarzyły mi się zwykle z zimą, ale nie tym razem. Sesję fotograficzną miały na balkonie, bo dziś 10 stopni ciepła. Lody na zdjęciach są aż złote od zachodzącego słońca :)

1½ szklanki mleka
1½ szklanki śmietany kremówki
175 g cukru
6 żółtek
2 łyżki rumu lub brandy
1 szklanka pokruszonych pierniczków w czekoladzie

Podgrzać mleko z cukrem i przyprawą do piernika, aż do rozpuszczenia cukru. W tym czasie sparzyć jajka wrzątkiem, żółtka utrzeć z resztą cukru (białka można zamrozić i wykorzystać np. do bezy). Do żółtek wlać połowę mleka, intensywnie mieszając, potem przelać całość do pozostałej części mleka. Podgrzewać na średnim ogniu aż do zgęstnienia, ciągle mieszając. Jeśli używamy drewnianej łyżki, masa zacznie ją nieco oblepiać. Nie wolno doprowadzić do zagotowania masy. Gdy masa zgęstnieje, szybko zestawić garnek z ognia i wlać kremówkę i wymieszać. Dodać rum lub brandy i ponownie wymieszać. Przestudzić, a potem włożyć do lodówki na kilka godzin.

Do masy dodać pokruszone pierniczki i wymieszać. Umieścić masę w maszynie do lodów, postępować według instrukcji. 

Po wyjęciu schłodzić lody przez kilka godzin w zamrażarce.


Inspiracja: blog Moje wypieki.

Makówki


Najlepszy przepis na makówki :) Z mnóstwem bakalii, miodem oraz ekstraktem z wanilii. Ten ostatni można zastąpić ziarnami wanilii wyłuskanymi z laski i dodanymi do masy makowej. Do przygotowania makówek zwykle używa się strucli z makiem, chałek drożdżowych lub bułek pszennych (wtedy należy posłodzić mleko, w którym są moczone). Sama wybieram słodkie, maślane bułeczki z rodzynkami.

250 g maku
2 łyżki miodu
70 g cukru
szczypta soli
100 g rodzynków
100 g orzechów włoskich
100 g migdałów
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
40 g masła
750 ml – 1 l mleka

Migdały zalać wrzątkiem, po 15-30 minutach odcedzić i obrać ze skórek. Mak zalać wrzątkiem, po kilkunastu minutach odsączyć i zostawić na sitku do odcieknięcia na 15-30 minut. Mak zemleć dwukrotnie w maszynce do mięsa z drobnym sitkiem. Migdały i orzechy posiekać. 

Do rondla włożyć masło, miód, cukier, sól, rodzynki, orzechy oraz migdały i smażyć, mieszając, przez kilka minut. Dodać mak i jeszcze chwilę smażyć. Dodać 500 ml mleka i skórkę pomarańczową. Zdjąć z ognia i dodać ekstrakt z wanilii, wymieszać. Masa powinna być półpłynna.

Bułki pokroić na plasterki. Zagrzać w rondlu 250-500 ml mleka. 

Przekładać w misie warstwami moczone w mleku kromki i masę makową, rozpoczynając od bułek, a kończąc na maku. Masę makową najłatwiej nakładać chochlą. 

Makówki należy przechowywać w lodówce i podawać chłodne. 



Inspiracja: „Kuchnia”, nr 12/1995.

Bułeczki maślane z rodzynkami


Słodkie, smaczne bułeczki z rodzynkami. W sam raz na śniadanie lub podwieczorek, gdy za oknem wieje lub pada ;) Bułeczki pieką się tak szybko, że nie trzeba wcześniej moczyć rodzynków. Nie ma ryzyka, że się przypalą.

150 g masła
500 ml mleka
40 g drożdży
½ łyżeczki soli
150 g cukru
1 kg mąki pszennej
200 g rodzynków

1 jajko
1 łyżka mleka

Masło roztopić w rondelku. Lekko zagrzać mleko, dodać do niego łyżeczkę cukru i pokruszone drożdże. Gdy drożdże podrosną, włożyć do misy robota mleko z drożdżami, sól, cukier oraz mąkę i zacząć wyrabiać ciasto. Pod koniec dodać masło i rodzynki. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne.

Misę przykryć folią i odstawić ciasto w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (ok. 1½ godziny). 

Ponownie wyrobić ciasto, tym razem krótko. Podzielić ciasto na 26 części. Uformować kule, starając się zawijać złączenia pod spód bułeczek. Odstawić blachy z bułeczkami przykrytymi lnianymi ściereczkami na 20-30 minut do wyrośnięcia. 

Bułeczki posmarować jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Piec w temperaturze 220°C przez 10-18 minut (piekłam na trzech poziomach z włączonym termoobiegiem i dolną grzałką).


Źródło: blog Moje wypieki.