Słodkie, smaczne bułeczki z rodzynkami. W sam raz na
śniadanie lub podwieczorek, gdy za oknem wieje lub pada ;) Bułeczki pieką się
tak szybko, że nie trzeba wcześniej moczyć rodzynków. Nie ma ryzyka, że się
przypalą.
150 g masła
500 ml mleka
40 g drożdży
½ łyżeczki soli
150 g cukru
1 kg mąki pszennej
200 g rodzynków
1 jajko
1 łyżka mleka
Masło roztopić w rondelku. Lekko zagrzać mleko, dodać do
niego łyżeczkę cukru i pokruszone drożdże. Gdy drożdże podrosną, włożyć do misy
robota mleko z drożdżami, sól, cukier oraz mąkę i zacząć wyrabiać ciasto.
Pod koniec dodać masło i rodzynki. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne.
Misę przykryć folią i odstawić ciasto w ciepłe miejsce do
podwojenia objętości (ok. 1½ godziny).
Ponownie wyrobić ciasto, tym razem krótko. Podzielić ciasto
na 26 części. Uformować kule, starając się zawijać złączenia pod spód bułeczek.
Odstawić blachy z bułeczkami przykrytymi lnianymi ściereczkami na 20-30 minut
do wyrośnięcia.
Bułeczki posmarować jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Piec
w temperaturze 220°C przez 10-18 minut (piekłam na trzech poziomach z włączonym
termoobiegiem i dolną grzałką).
Źródło: blog Moje wypieki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz