To
pachnący, zdrowy i nieskomplikowany deser lub drugie śniadanie. Jeśli nie
przepadacie za wodą różaną, można sos rozrzedzić odrobiną zwykłej albo
zmniejszyć ilość skrobi dodanej do niego.
400
ml mleka kokosowego
400
ml mleka
4
łyżki miodu
100
g nasion chia
½
laski wanilii
1
duży owoc granatu
3
łyżki cukru
1
łyżka soku z cytryny
2
łyżeczki skrobi ziemniaczanej
3-6
łyżek wody różanej
W
rondlu wymieszać oba rodzaje mleka i miód. Laskę wanilii przekroić wzdłuż i
ostrą końcówką noża wyskrobać nasiona. Dodać je do rondla wraz z nasionami chia
i dokładnie wymieszać. Odstawić na pół godziny lub godzinę, od czasu do czasu
zamieszać. Potem włożyć do lodówki, najlepiej na noc, aby masa nieco stężała.
Granat
przekroić w poprzek na pół. Skórkę każdej z połówek ponacinać wzdłuż w
miejscach, gdzie znajdują się garby. Nad rondlem rozchylać nacięte cząstki i
wyłuskiwać z nich owoce. Można odłożyć do dekoracji 2-4 łyżki nieuszkodzonych
nasion. Do rondla wsypać cukier i wlać sok z cytryny, podgrzewać, aż
cukier się rozpuści. W kubeczku wymieszać skrobię z 3 łyżeczkami wody i wlać do
rondla. Od razu zamieszać i, ciągle mieszając, doprowadzić do wrzenia. Powstanie
bardzo gęsta masa. Zestawić z ognia, dodać wodę różaną i mieszać, aż sos się
rozrzedzi. Odstawić do ostudzenia.
W
pucharkach ułożyć w dowolnej konfiguracji warstwy puddingu i sosu z granatów.