To tartaletki dla wielbicieli migdałów. Znajdziecie je nie
tylko w cieście. W kremie pojawiają się w aż trzech postaciach, są to migdały
karmelizowane, mielone oraz w postaci płynnej, czyli amaretto ;) Pomysł na krem
zaczerpnęłam z książki „Desery” Gordona Ramsaya. Krem pasuje, według autora, do
pieczonych lub karmelizowanych owoców, ale ja postanowiłam użyć go do
tartaletek. Gdy przygotowałam krem po raz pierwszy, wydał mi się nieco mdły i
pozbawiony wyrazistości, więc kolejnym razem ubiłam śmietanę z cukrem pudrem. Będą
do niego pasowały owoce z lekką kwaśną nutą, jak porzeczki, truskawki, maliny. Czekając
na lato, wykorzystałam brzoskwinie z puszki, które zawsze pasują do
migdałów ;)
1 porcja kruchego ciasta migdałowego z tego przepisu
Krem z prażonymi migdałami:
75 g migdałów
15 g przesianego cukru pudru
300 ml śmietany kremówki
4 łyżki cukru pudru
2 łyżki mielonych migdałów
2 łyżki likieru amaretto
owoce: truskawki, porzeczki, maliny lub brzoskwinie
Migdały zalać wrzątkiem, odstawić na 15-30 minut, potem
odcedzić i zdjąć skórki, a następnie drobno posiekać.
Podgrzewać, ciągle mieszając, migdały na patelni z grubym
dnem, aż zaczną pachnieć, posypać je cukrem, a gdy ten się roztopi i
skarmelizuje, przesypać je od razu do głębokiego talerza. Gdy migdały będą się
studzić, kilka razy przemieszać je, aby się nie skleiły.
Gdy migdały będą już wystudzone, ubić śmietanę z cukrem pudrem.
Dodać mielone migdały, amaretto i karmelizowane migdały, wymieszać delikatnie
szpatułką.
Odstawić krem na 30 minut lub dłużej do lodówki, aby nieco
stężał.
Do tartaletek nałożyć krem i udekorować je owocami.
Tarteletki wyglądają przepysznie! W najbliższej wolnej chwili muszę je koniecznie zrobić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będą Ci smakowały :)
UsuńAnia