Znudziło Wam się tradycyjne kruche ciasto? Wypróbujcie
migałowe! :) Jeśli użyjecie migdałów, które nie są zmielone całkowicie na pył,
tartaletki z tego przepisu zyskają interesującą, nieco ziarnistą teksturę. Przepis
znalazłam w opakowaniu foremek firmy Tchibo, które tak zauroczyły mnie
błękitno-beżową kolorystyką, że musiałam je mieć ;)
Ciasto nie nadaje się do wałkowania, należy nim wyłożyć
foremki, dociskając je palcami do dna i brzegów. Dodatkowo można użyć
specjalnego stempla. Wykładanie foremek wyłącznie przy użyciu stempla, jak
sugerował przepis, u mnie się nie sprawdza, więc nie jest to niezbędny gadżet ;)
Migdałowe ciasto rośnie mocniej niż kruche. Dodałam w przepisie nakłuwanie dna
i ponowne chłodzenie już wyłożonych foremek, uważnie wysypywałam całą
powierzchnię suszonym grochem, ale i tak w pobliżu brzegów nieco urosło. Nie
przejmujcie się tym, że papier, którym przykryjecie ciasto, nieco się do niego w
niektórych miejscach przyklei. Krem lub nadzienie to zakryje, a wszystkie
niedogodności warte są smaku migdałowych tartaletek :)
Na 6 tartaletek o średnicy dna 7,5 cm:
150 g mąki
50 g mielonych migdałów
50 g cukru
szczypta soli
1 żółtko
125 g miękkiego masła
W misie robota umieścić mąkę, mielone migdały, cukier, sól,
żółtko, i pokrojone w kostkę masło. Użyć końcówki do ucierania ciasta najpierw
przez ½ minuty na 1 poziomie, a potem na 3 (w skali 1-7). Ucierać, aż składniki
się połączą, a masa zacznie zlepiać się w kulę. Całość nie powinna trwać dłużej
niż 2½-3½ minuty.
Kulę ciasta owinąć w folię i włożyć na pół godziny do
lodówki.
Foremki z wyjmowanym dnem wysmarować masłem. Ciasto podzielić
na sześć równych porcji (ok. 65 g). Wyłożyć foremki ciastem, dociskając je do
boków i dna (można potem użyć też specjalnego stempla oprószonego mąką).
Plastikowym widelcem nakłuć kilka razy spód każdej tartaletki. Włożyć foremki
na pół godziny do lodówki.
Przykryć ciasto kawałkami papieru do pieczenia i obciążyć
grochem. Piec w temperaturze 180°C przez 20-25 minut, aż ciasto będzie
złociste.
Upieczone tartaletki umieścić na kratce, a po całkowitym
wystudzeniu ostrożnie wyjąć z foremek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz