To zupa dla tych, którzy nie przepadają za dynią ;) Koniecznie
ją wypróbujcie, bo jest znakomita. Dodatek suszonych pomidorów w niezwykły
sposób zmienia smak poczciwej zupy ;) Kiedyś zrobiłam ją bez gałązek selera
naciowego, była wtedy bardziej delikatna. Gino umieścił przepis w książce
o gotowaniu w 20 minut i rzeczywiście jej przygotowanie nie zajmuje wiele
czasu. Sugerował też wykorzystanie dyni, z której robi się lampiony w
Halloween, ale zwykle do tego przepisu używam odmiany butternut. Łatwo z niej
zdjąć obieraczką do warzyw skórkę, co zbliża czas gotowania do owych
upragnionych, jedynych 20 minut ;)
2 łodygi selera naciowego (można pominąć)
500 g miąższu dyni
2 ząbki czosnku
100 g suszonych pomidorów w oleju
50 g masła
800 ml gorącego bulionu warzywnego lub drobiowego
200 ml śmietany kremówki
2 łyżki pestek dyni
sól
czarny pieprz
Z selera usunąć twarde włókna i pokroić go w plasterki, a
obraną dynię w niedużą kostkę. Czosnek posiekać drobno, a pomidory grubo.
W dużym rondlu roztopić masło, potem włożyć do niego dynię,
seler oraz czosnek i smażyć 2 minuty od czasu do czasu mieszając. Dodać
pomidory i smażyć, mieszając, przez kolejne 2 minuty.
Wlać bulion i doprowadzić do wrzenia, po czym zmniejszyć
ogień i gotować przez 12 minut, niekiedy mieszając.
Zdjąć rondel z ognia i zmiksować ręcznym blenderem,
uważając, aby zupa nie pryskała.
Wlać śmietanę, doprawić solą i pieprzem. Podgrzać, nie
doprowadzając do wrzenia. Przed podaniem porcje zupy przybrać pestkami dyni.
Inspiracja: Gino D’Acampo, Gotowanie po włosku w 20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz