Własnoręcznie wykonana choinka, mierząca powyżej 20 cm, z
pewnością zachwyci dzieci, a może i dorosłych ;) Poza tym jest zrobiona z
prawdziwego piernika, więc będzie można ją po świętach zjeść ;) Do lukru
dodałam soku ze szpinaku, dlatego jego kolor nie jest bardzo ciemny, ale za to
nie trzeba się obawiać sztucznych składników barwnika. Szablony da się wykonać samodzielnie
— najlepiej złożyć kartki i rysować coraz mniejsze połówki sześcioramiennych gwiazdek.
Jeśli nie czujecie się na siłach, w sklepach są dostępne zestawy składające się
z kilku gwiazdek w różnych rozmiarach. Z pozostałych skrawków można wykonać
pierniczki, ale pamiętajcie, że będą one twarde i to dosyć długo — dzięki temu
choinka nie rozmięka i jej „gałązki” nie opadają w dół.
Ciasto:
250 g miodu
125 g cukru
100 g masła
600 g mąki pszennej
1 jajko
2 łyżeczki kakao
szczypta soli
1 łyżeczka domowej przyprawy do piernika
Lukier:
1 białko
300 g cukru pudru
7-8 łyżek soku ze szpinaku
1 dzień:
Miód, cukier i masło zagotować w rondelku na małym ogniu. Zdjąć
z ognia, dodać przyprawę do piernika i, mieszając, poczekać, aż masa się nieco
przestudzi.
W misie robota umieścić mąkę, kakao, sól, jajko i przestudzona
masę. Wymieszać hakiem do ciasta drożdżowego do dokładnego połączenia się
składników. Pozostawić przykryte w temperaturze pokojowej do następnego dnia.
2 dzień:
Wyciąć szablony: 9 sześcioramiennych gwiazd różnej wielkości
(od 5 do 15 cm średnicy) oraz 7 krążków o średnicy 3 cm lub przygotować foremki
do pierników w kształcie gwiazd o różnej średnicy.
Rozwałkować ciasto na grubość ½ cm (najlepiej użyć silikonowej
maty i przystosowanego do niej plastikowego noża). Na cieście położyć szablony
i wykroić gwiazdy i krążki. Przełożyć je na blachę wyłożoną silikonową matą lub
papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 200° C przez 10 minut (piekłam na dwóch
poziomach w dolnej komorze z włączoną dolną grzałką i termoobiegiem).
Używając szerokiej łopatki, przełożyć pierniki na kratkę i wystudzić.
W sokowirówce wycisnąć sok ze szpinaku. W misie robota
umieścić białko oraz cukier puder i ubić trzepaczką jak bezę. Dodać sok ze
szpinaku i wymieszać, zaczynając od niskich obrotów.
Przygotować kratkę do studzenia oraz pędzelek, pod kratką
umieścić papier. Największą gwiazdę posmarować lukrem z góry i boków, położyć
ją na kratce, a na jej środku od razu umieścić krążek ciasta i posmarować go
lukrem. Posmarować kolejną gwiazdę, umieścić ją na polukrowanym krążku tak, aby
czubki gwiazdy były nad wcięciami poprzedniej. Analogicznie postępować z
pozostałymi gwiazdami, stopniowo układając coraz mniejsze. Należy korygować
kształt choinki, jeśli krążki się przesuną, zwłaszcza pod koniec układania (póki
lukier jest mokry można podnieść gwiazdkę, poprawić krążek i znów ją ułożyć). Pod
koniec układania lukier na największych gwiazdach zacznie już tężeć. Najmniejszą
gwiazdę posmarować i położyć na kratce obok choinki.
Gdy lukier całkowicie stężeje, ostrożnie zdjąć z kratki
choinkę i gwiazdkę. Przygotować wykałaczkę lub obcięty czubek patyczka do
szaszłyków, delikatnie wbić go w lukier na czubku choinki i umieścić na górze
choinki najmniejszą gwiazdkę, opierając ją o patyczek. Choinkę posypać cukrem
pudrem przetartym przez sitko.
Inspiracja: „Kuchnia”, nr 12/1995.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz