Knekkebrød ma same zalety: jest bardzo smaczny, można go długo przechowywać, szybko się go robi, a także nie wymaga dużych umiejętności od kucharza. Wybrałam przepis z blogu „Moje wypieki”. Dorota przeliczyła decylitry na mililitry, a ja mililitry na gramy, ponieważ nie lubię mierzenia sypkich produktów miarkami, o wiele szybciej przygotowuję chleb, używając wagi. W tym zakresie jestem bardzo nieskandynawska ;)
W czasie pierwszej próby użyłam blach wyłożonych papierem do
pieczenia, ale – jak spodziewałam się, czytając komentarze na blogu Doroty –
chleb przywarł niemal na stałe do papieru. Teraz robię go na matach silikonowych
i kroję kupionym w IKEA nożem (występuje w zestawie z silikonową stolnicą
Sockerkaka). Można użyć też wysmarowanych masłem metalowych blach bez powłok
i kroić chleb nożem do pizzy lub innym, ostrym nożem. Pieczenie na
silikonie ma jeszcze tę zaletę, że kromki same się rozdzielają, nie trzeba po
upieczeniu łamać chleba.
170 g płatków owsianych (400 ml)
190 g mąki żytniej razowej (400 ml)
110 g słonecznika (200 ml)
70 g siemienia lnianego (100 ml)
60 g sezamu (100 ml)
2 łyżeczki soli
700 ml wody
Wszystkie składniki włożyć do dużej miski i dokładnie
wymieszać łyżką. Odstawić na 15 minut. Wyłożyć na dwie blachy do pieczenia
wyłożone matami silikonowymi o wymiarach 35 na 27 cm i rozsmarować
szpatułką na całej powierzchni mat.
Piec w temperaturze 170°C przez 1 godzinę i 5-10 minut (piekłam
w górnej komorze piekarnika z włączoną górną grzałką i termoobiegiem). Po
dziesięciu minutach wyjąć blachy i pokroić chleb na kromki, używając noża przeznaczonego
do krojenia na silikonowym podłożu. W trakcie pieczenia trzy razy otwierać
piekarnik i za każdym razem zostawiać lekko uchylone drzwiczki na 5 minut.
Po wyjęciu odczekać 2-3 minuty i przełożyć do studzenia na
kratkę. Jeśli jakaś kromka przywarła, podważyć ją delikatnie silikonową lub
drewnianą łopatką, odwrócić spodem do góry i dopiec przez 5-10 minut. Chleb
przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Ten chlebek też wciąż jeszcze przede mną. Może zrobię go do letniej edycji akcji w lipcu przyszłego roku, do której już teraz Ciebie gorąco zapraszam. Dziękuję za ogromny wkład w akcję. Jest mi niezmiernie miło, że zasiliłaś akcję taką ilością przepisów. I to jakich przepisów! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przepisy przypadły Ci do gustu. Dziękuję za akcję, wspaniale ją poprowadziłaś. Na pewno skorzystam z zaproszenia :)
UsuńPozdrawiam
Ania