Smakowity tort, pachnący kawą i czekoladą. A do tego mnóstwo włoskich orzechów. Blaty piekłam na matach silikonowych zamiast w tortownicach.
Blaty bezowe:
6 białek
200 g cukru
szczypta soli
300 g orzechów włoskich
Zmielić orzechy z połową cukru. Nastawić piekarnik na 160°C.
Na trzech blachach ułożyć maty silikonowe z zaznaczonymi okręgami lub
papier do pieczenia z narysowanymi okręgami o średnicy ok. 22 cm (można
wykorzystać talerz o odpowiedniej średnicy, papier odwrócić na drugą stronę,
aby na spodzie bez nie odbił się ślad długopisu czy ołówka).
Ubić białka ze szczyptą soli, aż będą sztywne. Nie
przedłużać tego procesu – jak tylko zaczną być sztywne, dodawać po łyżce resztę
cukru i ubijać, aż się rozpuści, przez 5-10 minut. Dodać zmielone orzechy i
delikatnie wymieszać szpatułką, aż masa będzie jednolita.
Podzielić masę na trzy części i ułożyć na okręgach, tworząc
koła o średnicy ok. 22 cm, nieco wygładzić je z góry szpatułką. Piec
jednocześnie wszystkie blaty w temperaturze 160°C (użyłam dolnej grzałki
i termoobiegu) przez 35 minut. Studzić w piekarniku z uchylonymi
drzwiczkami lub w temperaturze pokojowej.
Krem:
300 ml śmietany kremówki
4 łyżki jasnego brązowego cukru
1 łyżka kawy rozpuszczalnej
Jeśli kawa jest w granulkach, rozgnieść je. Ubić śmietanę z
cukrem i kawą, aż masa będzie sztywna (uważać, aby nie przebić śmietany).
Dekoracja:
100 g gorzkiej czekolady
20 g masła
12 połówek orzechów włoskich
Czekoladę rozpuścić w mikrofalówce (450W przez 2 minuty) lub
na parze. Wymieszać z masłem. (Czekolady do dekoracji jest bardzo dużo, można
zmniejszyć ilość czekolady i masła nawet o połowę.)
Włożyć część kremu do rękawa cukierniczego i ozdobić jeden z
blatów 12 gwiazdkami z kremu (użyłam tylki 6B Wilton). Na gwiazdkach umieścić
połówki orzechów, a potem udekorować blat lekko przestudzoną czekoladą.
Na drugim blacie umieścić połowę pozostałego kremu, przykryć
go trzecim blatem i posmarować resztą kremu. Na górze położyć pierwszy,
udekorowany blat. Odstawić do lodówki na 2-3 godziny.
Inspiracja: Trine Hahnemann, Scandinavian baking. Loving baking at home, przepis znalazłam na blogu Pistachio.
Orzechy włoskie stanowią pewnie tutaj wspaniały kontrapunkt do słodkości bezy. Akurat jest w porze II śniadania i teraz marzę o kawałku tego tortu :P Nie zauważyłam tego przepisu jakoś w książce... A szkoda.
OdpowiedzUsuń