To chyba najsmaczniejsze placuszki, jakie jadłam. Są
niezwykle puszyste, mają piękny kolor i pachną syropem klonowym. Koniecznie
przygotujcie purée z dyni i włóżcie je do zamrażarki, aby w Boże
Narodzenie przygotować na śniadanie to cudo ;) Nie bez powodu przepis znalazł
się w książce „Nigella świątecznie”.
Maślankę z oryginalnego przepisu zastąpiłam nieco mniejszą
ilością greckiego jogurtu. Nigella proponowała jeszcze mleko z łyżką octu, ale
ta wersja też mnie nie przekonała ;) Placuszki można odgrzać, ale moim zdaniem
najlepsze są świeże.
Placuszki:
2 jajka
360 g jogurtu greckiego
400 g purée z dyni
250 g mąki pszennej
3 łyżki drobnego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
¼ łyżeczki soli
olej
Lepkie pekany:
175 g orzechów pekan
2 łyżki syropu klonowego
Do polania:
syrop klonowy
Wszystkie składniki na placuszki (poza olejem) włożyć do
misy robota i wymieszać końcówką do ucierania, aż się połączą.
Rozgrzać dwie patelnie. Przed smażeniem każdej partii
placuszków posmarować dno patelni odrobiną oleju (robię to, używając papierowego ręcznika). Nakładać niewielkie porcje ciasta, aby gotowe placuszki miały
średnicę 7-8 cm. Gdy na placuszkach pojawią się pęcherzyki, odwrócić je i krótko
smażyć, aż się zarumienią z drugiej strony.
Na kolejnej patelni umieścić pekany. Podgrzewać
orzechy, mieszając, aż zaczną pachnieć. Wlać syrop klonowy i prażyć orzechy, mieszając, przez około minutę. Placuszki przełożyć na talerzyki,
posypać orzechami i polać dowolną ilością syropu klonowego. Podawać na ciepło.
Placki można usmażyć dzień wcześniej i przechowywać je w
chłodnym miejscu, na żaroodpornym półmisku, przykryte luźno ułożoną folią
aluminiową. Przed podaniem należy włożyć je wraz z folią na 20 minut do
piekarnika nagrzanego do 170°C.
Akcję Orzechowy Tydzień przygotowała autorka blogu Tak sobie pichcę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz