Każdy ma swoje Waterloo ;) Moim jest majonez na żółtkach.
Jakiego przepisu bym nie próbowała, nie uda się. Nie wiem, dlaczego.
Wybawieniem okazała się instrukcja firmy Bosch zalecająca użycie całych jajek
;) Na jej podstawie opracowałam własny przepis. Olej i musztardę przechowuję po
otwarciu w lodówce, więc są zimne. Jajka zwykle też, ale zdarzyło mi się wziąć
ciepłe, a i tak majonez się udał. Z podanych proporcji powstanie 300 g łagodnego
majonezu. Możecie dodać więcej musztardy, octu lub wykorzystać pieprz.
2 jajka
1 łyżeczka musztardy
2 łyżki białego octu winnego
4 szczypty soli
250 ml zimnego oleju rzepakowego
Sparzyć jajka. W blenderze kielichowym zmiksować do
połączenia jajka, musztardę, ocet i sól. Stopniowo – przez dozownik – dodawać olej.
Przełożyć majonez do
zamkniętego pojemnika i przechowywać w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz