Lista składników w tej sałatce jest zaskakująca, ale się
sprawdza. W dodatku robi się ją chwilkę, więc nie ma wymówki, że przygotowanie
sałatki do obiadu zbyt długo trwa ;) Nadaje się też na przegryzkę. Joanna
Chmielewska twierdziła, że przy chrupaniu marchwi więcej kalorii się traci niż
przyswaja. Mam wrażenie, że dotyczy to też wersji z orzeszkami ;)
4 marchewki średniej wielkości
75 g solonych orzeszków ziemnych
2 łyżki octu z czerwonego wina
2 łyżki oleju arachidowego
kilka kropli oleju sezamowego
Obrać marchewki i zetrzeć je na tarce o grubych oczkach. Do
miski włożyć marchewkę, orzeszki i wlać pozostałe składniki. Wymieszać i
podawać.
Źródło: Nigella Lawson, Lato w kuchni przez okrągły rok.
Akcję Orzechowy Tydzień zorganizowała autorka blogu Tak sobie pichcę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz