niedziela, 13 listopada 2016

Domowy likier frangelico


Kupiłam ostatnio kilka pustych butelek, więc w tym roku w okresie świątecznym planujemy degustację większej liczby trunków ;) Wódka porzeczkowa czeka od lata. Mam siłę przekonywania, bo udało mi się powstrzymać męską część rodziny przed wypiciem całej w miesiąc po zrobieniu ;) W lipcu pojawi się na blogu, bo jest warta grzechu. A teraz przygotowania zaczynamy od domowej wersji likieru frangelico. Przepis pochodzi z forum cincin. W przeciwieństwie do oryginału jest pozbawiony kakao i ziół oraz niebarwiony karmelem. Najwyższa pora go zrobić, ponieważ likier będzie leżakował 6 tygodni. Pamiętajcie też o zagnieceniu ciasta na piernik staropolski :)

Orzechy, po odciśnięciu, można zużyć do deserów i ciast. Nie gotujcie zbyt długo syropu, ponieważ może po wlaniu do alkoholu lekko się skrystalizować. Jeśli tak się stanie, nie przelewajcie wódki od razu do butelek, tylko ponownie do słoja i włóżcie do niego wanilię. Przez kilka dni codziennie mieszajcie likier, aby grudki się rozpuściły, a potem dopiero rozlejcie go do butelek.

750 ml wódki
500g orzechów laskowych, bardzo drobno posiekanych
200g cukru
6 łyżek wody
1-2 laski wanilii

W przystawce do robota z dużym nożem lub malakserze posiekać drobno, ale nie na miazgę orzechy. Wsypać je do dużego słoja i zalać wódką. Odstawić na 2 tygodnie, ale codziennie lekko wstrząsać.

Zlać wódkę do innego naczynia, odcisnąć orzechy. Wódkę przefiltrować przez papierowy filtr lub gazę.

W rondlu zagotować wodę z cukrem, aż powstanie syrop (może to trwać do 5 minut). Zdjąć rondel z ognia i wystudzić.

Wlać syrop do wódki, wymieszać i przelać do jednej lub dwóch butelek. Do każdej z butelek dodać przekrojoną wzdłuż laskę wanilii. Zamknąć butelki i odstawić na 4 tygodnie.


Akcję Orzechowy Tydzień zorganizowała autorka blogu Tak sobie pichcę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz