W zeszłym roku przygotowałam norweską zupę ziemniaczaną z wędzonym
łososiem, w tym — fińską ze świeżym. Nie mogę się zdecydować, która bardziej mi
smakuje ;) Wypróbujcie obie, są znakomite. Ziemniaki bardzo drobno kroi za mnie
robot, więc nieco zmieniłam przepis. Jeśli będą pokrojone grubo, należy dodać
je od razu po przesmażeniu pora. Zalejcie ziemniaki małą ilością wody tak, aby
je przykryła, i gotujcie kilka minut, aż zaczną mięknąć, a potem dodajcie bulion
i dalej postępujcie według przepisu.
1400 ml bulionu rybnego (ew. warzywnego lub drobiowego z 2
łyżeczkami sosu rybnego)
40 g masła
1 duży por (biała część)
600 g ziemniaków
3 liście laurowe
kilka kulek ziela angielskiego
700-750 g łososia
250 ml kremówki
pęczek koperku
sól
biały pieprz
Zagrzać bulion. Pora
i ziemniaki pokroić w drobną kostkę, a pozbawionego skóry łososia w
grubą.
W dużym rondlu rozpuścić masło i smażyć na nim pora przez
2-3 minuty. Wlać bulion do rondla i dodać liście laurowe oraz łososia.
Gotować na małym ogniu, aż łosoś zmieni kolor.
Dodać ziemniaki, ziele angielskie, sól, świeżo zmielony
pieprz oraz śmietanę i gotować przez 15-20 minut, aż ziemniaki zmiękną. Od
czasu do czasu delikatnie mieszać, aby nie uszkodzić łososia.
Posiekać koperek, dodać go do gotowej zupy i wymieszać.
Podawać z chrupiącym chlebem.
Inspiracja: BBC Good Food.
Akcję Kuchnia skandynawska prowadzi autorka blogu Mops w
kuchni.
Oj tak, tę zupkę muszę koniecznie przygotować. Szczególnie, że wszystkie składniki mogę jeść, ta lepsza teraz dla mnie od tej norweskiej z uwagi na świeżego łososia ;)
OdpowiedzUsuń