niedziela, 30 lipca 2017

Deser z jeżynami według Clausa Meyera


Według mnie to wariacja na temat angielskiego trifle, ale Claus się do tego nie przyznał ;) Za to poinformował, że można użyć dowolnych owoców, świeżych lub marynowanych, a nawet musu. Optymistycznie zakładał też, że warstw może być więcej. Hmm, jeśli trifle przygotowuje Nigella to tak, przy skandynawskiej ilości składników raczej trudno o to ;) Na pewno wrócę do tego przepisu, bo zestawienie skórki pomarańczy z jeżynami jest genialne. Budyniowy krem jest gotowany, więc — jeśli pominiecie alkohol — możecie bez obaw podać deser także dzieciom. 

Wpis powstał w ramach akcji Skandynawskie lato oraz wspólnego gotowania, którego tematem był skandynawski deser lub ciasto z owocami leśnymi. Tak właściwie chciałam dać inny przepis, ale Witek zdecydowanie twierdził, że ten ;) Sprawdźcie też, co przygotowały inne uczestniczki akcji na blogach Pożeraczka, Mops w kuchni oraz Everyday flavourss.

½ laski wanilii
2 żółtka
3 łyżki cukru
1 łyżka skrobi kukurydzianej lub ziemniaczanej
300 ml mleka

100 g makaroników migdałowych z tego przepisu
50 ml sherry
200 g jeżyn
100 ml  śmietany kremówki
skórka otarta z ½ pomarańczy

Rozkroić połowę laski wanilii wzdłuż, wyskrobać czubkiem noża ziarenka i rozetrzeć je na desce do krojenia z niewielką ilością cukru, używając płaskiej strony noża.

Do garnka włożyć żółtka, wlać mleko, dodać cukier, skrobię, ziarenka i pustą laskę wanilii. Dokładnie wymieszać, aby wszystkie składniki się połączyły. Postawić na małym ogniu i, mieszając, doprowadzić do wrzenia, a następnie gotować przez 2-3 minuty. Przełożyć krem do miseczki, na górze położyć folię spożywczą tak, aby dotykała jego powierzchni. Przestudzić, a potem włożyć do lodówki, aby krem się schłodził. 

Do czterech pucharków nałożyć pokruszone makaroniki (zostawić nieco do dekoracji). Skropić ciastka sherry. Na nich położyć jeżyny, a następnie krem. Ubić śmietanę i nałożyć ją na warstwę kremu. Posypać deser resztą pokruszonych makaroników i startą skórką z pomarańczy. Wstawić do lodówki na co najmniej 30 minut.


Inspiracja: Claus Meyer, Wszystkie smaki Skandynawii.


Akcję Skandynawskie lato prowadzi autorka blogu Mops w kuchni

3 komentarze:

  1. Wygląda pysznie :)
    Lubię przepisu Meyera, muszę zacząć więcej korzystać z jego książek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To musi smakować obłędnie! Na pewno zrobię te makaroniki i deser w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie wypróbujcie :) Też bardzo lubię przepisy Meyera.
    Ania

    OdpowiedzUsuń