To
jeden z najszybszych przepisów, jakie znam ;) Pomidorki są znakomite do sałatek
czy mięsa, a wymieszane z oliwą soki, które puszczą, można wykorzystać do
zrobienia dressingu.
500
g pomidorów koktajlowych
sól
morska
¼
łyżeczki cukru
1
łyżeczka suszonego tymianku
4
łyżki oliwy
Pomidory
pokroić na połówki, ułożyć w żaroodpornym naczyniu przeciętymi stronami do
góry. Posypać je świeżo zmieloną solą oraz cukrem i tymiankiem, a potem skropić
oliwą.
Włożyć
naczynie do piekarnika rozgrzanego do temperatury 220°C i natychmiast go
wyłączyć. Zostawić pomidory w zamkniętym, gorącym piekarniku przez całą noc lub
dzień.
Inspiracja:
Nigella Lawson, Nigella ekspresowo.
Akcję
Warzywa psiankowate przygotowała autorka blogu Mops w kuchni.
Uwielbiam pieczone pomidory. Mniam.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie wypróbuj, warto się skusić na ten przepis :)
UsuńAnia
Przepis brzmi bardzo prosto i apetycznie, ale jak długo (i w jaki sposób) można je przechowywać?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero teraz odpowiadam,chorowałam. Zwykle zjadamy je w ciągu dwóch-trzech dni. Pomidory przechowuję w lodówce, potem wyjmuję i podaję w temperaturze pokojowej. Witkowi zdarzyło się raz zapomnieć o nich. Rano część dodał do sałatki, którą wzięliśmy do pracy, a resztę zostawił w piekarniku. Odkryłam to wieczorem - nie zepsuły się.
UsuńAnia