Zaplanowałam przetestowanie w Pieczarkowym Tygodniu różnych przepisów
na zupy, ale po zrobieniu tej, zastanawiam się, czy warto ;) To jedna z
najlepszych zup, jakie jedliśmy.
30 g suszonych grzybów, np. borowików
1 litr bulionu drobiowego
60 g masła
1 cebula
375 g pieczarek
4 łyżki mąki
2 łyżeczki sosu sojowego
500 g piersi z kuczaka
250 ml śmietany kremówki
60 ml porto Tawny
sól
biały pieprz
garść posiekanej natki pietruszki
Suszone grzyby zalać bulionem, przykryć garnek i na dużym
ogniu doprowadzić do wrzenia. Gotować przez 5 minut.
Posiekać cebulę. Pieczarki oczyścić i pokroić w plasterki. Masło
rozpuścić w dużym rondlu, dodać cebulę i smażyć 5 minut, aż zmięknie. Dodać
grzyby i smażyć 3 minuty, aż zmiękną. Posypać grzyby i cebulę mąką. Przesmażyć,
mieszając, aż mąka równomiernie pokryje grzyby.
Dodać do rondla suszone grzyby wraz z bulionem oraz sos
sojowy. Gotować 15 minut. Wygasić ogień i zmiksować zupę ręcznym blenderem,
uważając, aby płyn nie pryskał.
Kurczaka pokroić ukośnie w cienkie plasterki i dodać go do zupy.
Doprowadzić zupę do wrzenia i gotować 4 minuty. Dolać śmietanę, porto, sól
i świeżo zmielony pieprz, gotować 1 minutę.
Zupę podawać posypaną natką pietruszki.
Inspiracja: Kate McMillan, Smaczne zupy.
Bardzo aromatyczna zupka. Niby taka prosta, a kilka dodatkowych magicznych składników czyni z nią wyjątkową.
OdpowiedzUsuńUpłynęło kilka dni od czasu, kiedy ją gotowałam, a już mam ponownie ochotę na nią :)
UsuńAnia