Po kilku prawdziwie wiosennych dniach, spadł śnieg, więc
ciepły deser był bardzo pożądany. Gruszki to jedne z najsmaczniejszych owoców.
Dziś podałam je w bardzo aromatycznej postaci, zapieczone pod czekoladową bezą.
Nie martwcie się, jeśli piana z białek po dodaniu kakao nieco opadnie, deser i
tak będzie pyszny. Gino proponuje potrząśnięcie kokilkami, aby piana równo się
ułożyła, jednak kokilki wyglądają bardziej atrakcyjnie, gdy kilka kawałków
gruszki wystaje spod czekoladowej bezy.
3 dojrzałe gruszki
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka drobnego cukru
1 łyżka amaretto
50 g cukru pudru
1 łyżka kakao
25 g mielonych migdałów
1 białko jaja
szczypta soli
Gruszki obrać, usunąć z nich gniazda nasienne. Pokroić
gruszki w kostkę. Umieścić je w niedużym rondlu, dodać sok z cytryny, cukier.
Gotować na średnim ogniu przez 12 minut, od czasu do czasu mieszając.
Zdjąć rondel z ognia, dodać amaretto, przełożyć gruszki wraz
z sokiem do czterech kokilek (użyłam kokilek o średnicy 11 cm).
Przesiać cukier puder i kakao do miseczki, dodać migdały i
wymieszać. W misie robota ubić białko ze szczyptą soli. Ostrożnie wymieszać
białko z zawartością miseczki.
Nałożyć na gruszki masę bezową. Piec w temperaturze 160°C
przez 20 minut, aż wierzch masy bezowej stwardnieje. Podawać na ciepło.
Czekoladowy Tydzień zorganizowała Atina.
Źródło: Gino D’Acampo, Dieta Italiana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz