Dawno nie zamieszczałam przepisów, ponieważ jeden z naszych
kotów — Szamil — znów zachorował. Tym razem miał operację. Przez dwa tygodnie
wymagał od nas nieustannego głaskania ;) Na szczęście czuje się już lepiej.
Jutro zdejmowanie szwów, trzymajcie kciuki :) Mam nadzieję, że od teraz wpisy
będą się ukazywały regularnie.
Zaczęły się ciepłe dni, więc najwyższy czas opublikować
przepis na puszyste kotleciki z łososia. Będą odpowiednie na późnowiosenne lub
letnie obiady i kolacje. Mają wyjątkowo delikatny smak, najlepiej podawać je z
lekką sałatką. Sophie proponuje jako dodatek grillowaną cukinię lub szpinak.
650-700 g surowego łososia (po ugotowaniu około 450 g)
1 łyżka majonezu
1 łyżeczka musztardy
garść posiekanej natki pietruszki i koperku
1 jajko
1 łyżka oliwy
Ugotować łososia na parze lub w mikrofalówce. W misie
wymieszać lekko przestudzonego, rozdrobnionego łososia, majonez, musztardę,
natkę pietruszki i koperek. Ulepić okrągłe, niewielkie placuszki. W garnuszku
rozbełtać jajko widelcem. Używając pędzla posmarować każdy kotlecik z obu
stron jajkiem.
Rozgrzać na patelni oliwę, smażyć kotleciki przez około 3
minuty z każdej strony, aż będą rumiane.
Źródło: Sophie Dahl, Apetyczna panna Dahl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz