To przepis na niezbyt słodką, za to mocno czekoladową tartę.
Interesujący, lekko kwaskawy smak zawdzięcza ona sporemu dodatkowi crème
fraîche. Rachel Khoo zainspirowała się czekoladą z crème fraîche, której
autorami są cukiernicy z liońskiej czekoladziarni Bernachon.
Do przepisu wprowadziłam drobne zmiany – do masy dodałam
wyłącznie gorzką czekoladę, zamiast gorzkiej i mlecznej. Rachel proponowała 150
g gorzkiej i 50 g mlecznej. Opracowałam też sposób na niepozostawianie śladów na czekoladowej
dekoracji ;) Dekorację można zrobić z białej czekolady, roztapiając ją z 1
łyżeczką oleju kokosowego. Ciasto kruche najłatwiej rozwałkować na silikonowej
macie, używając marmurowego wałka, lub między dwoma arkuszami papieru do
pieczenia.
200 g gorzkiej czekolady
250 ml crème fraîche
50 ml mleka
szczypta soli
Ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować, starając się uzyskać
kształt posiadanej formy. Wyłożyć ciastem formę o wymiarach 11x35 cm lub o
średnicy 23 cm. Nadmiar ciasta obciąć. Jeśli gdzieś ciasto jest zbyt cienkie
lub go wcale nie ma, dodać nieco ciasta, które zostało obcięte, i delikatnie
dociskać je palcami, aż się połączy z resztą.
Ciasto ponakłuwać widelcem. Położyć na nim papier do
pieczenia i wysypać na niego suszony groch lub kulki do pieczenia. Piec przez
20 minut (piekłam w górnej komorze piekarnika, z włączoną górną grzałką i
termoobiegiem). Usunąć papier i kulki lub groch. Piec kolejne 10 minut. Wyjąć z piekarnika
i odstawić do ostygnięcia.
Zagotować w garnku wodę. Na garnku położyć miskę tak, aby
nie dotykała wody. W misce, mieszając od czasu do czasu, rozpuścić czekoladę, crème
fraîche, mleko i sól. Gdy składniki się połączą, wylać masę na ostudzony spód
tarty. Włożyć tartę na co najmniej 1½ godziny do lodówki.
Dekoracja:
Rozpuścić czekoladę, tak jak poprzednio, w kąpieli wodnej
lub w mikrofalówce (450W przez 2-4 minuty). Rozsmarować szpatułką na arkuszu
papieru do pieczenia i włożyć do lodówki, by stężała. Połamać czekoladę na
kawałki. Aby nie zostały ślady, schłodzić palce pod zimną wodą (być może trzeba
będzie to zrobić nawet 2-3 razy) i łamać czekoladę przez papier, nie dotykając jej
bezpośrednio palcami.
Wyjąć tartę z lodówki i powbijać kawałki czekolady w masę.
Tarta najbardziej smakuje w temperaturze pokojowej, jednak jeśli jest
ciepło, kawałki czekolady mogą się przechylać. Najlepiej wyjąć ją z lodówki na
pół godziny przed podaniem lub po wyjęciu przechowywać w chłodnym miejscu.
Inspiracja: Rachel Khoo, Moja mała francuska kuchnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz