Nie przepadam za rabarbarem, ale to ciasto wyjątkowo mi
smakowało. Kwaśny smak został zrównoważony słodyczą bezy. Zawiera też sporą
ilość migdałów i wanilii, którym nie potrafię się oprzeć, niezależnie od tego,
czy chodzi o deser czy perfumy ;) Ciasto przygotujcie w chłodny, wiosenny lub
letni dzień, najlepiej wtedy, gdy spodziewacie się gości. Jest bardzo sycące
i kaloryczne, więc rozsądnie będzie poprzestać na małym kawałku ;)
Zmniejszyłam ilość rabarbaru z 400 g do 300 i wydłużyłam
czas pieczenia. Trine radziła sprawdzić patyczkiem, czy jest suche, ale
musiałam dokładnie przyglądać się, czy wilgoć na nim pochodzi z niedopieczonego
ciasta czy bezy, więc wolałam nie ryzykować. Beza wyszła imponująca w porównaniu
ze zdjęciem z książki ;) Za to kolor rabarbaru nie powalał. Nie mam, niestety,
dostępu do tego, który pozostaje różowy po upieczeniu. Od razu postanowiłam
zrobić kiedyś to ciasto z wiśniami.
Wybaczcie, że dawno nie zamieszczałam wpisów, w tym roku
ciągle mam problemy ze zdrowiem. Mam nadzieję, że to się zmieni.
Przepis bierze udział w akcji Skandynawskie lato, którą
prowadzi autorka blogu Mops w kuchni oraz we wspólnym gotowaniu. Inne
skandynawskie ciasta z sezonowymi owocami przygotowały Ania oraz
Mirabelka. Koniecznie tam zajrzyjcie :)
200 g miękkiego masła
1 laska wanilii
175 g drobnego cukru
4 jajka
100 g migdałów mielonych ze skórką
175 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 ml mleka
300 g rabarbaru
4 białka
200 g cukru
Wanilię przekroić na pół, a potem wzdłuż. Czubkiem noża
wyskrobać nasiona i wrzucić je do misy robota. Dodać masło oraz cukier.
Ucierać, aż masa stanie się puszysta. Dodawać jajka po jednym, ciągle
ucierając.
Mielone migdały wymieszać z mąką i proszkiem do pieczenia.
Stopniowo dodawać do masy, na przemian z mlekiem.
Ciasto przełożyć do prostokątnej formy z wysokim brzegiem, o
wymiarach ok. 35 na 25 cm.
Ubić białka, uważając, aby ich nie przebić. Dodawać
stopniowo po łyżce cukru, a potem ubijać 5-10 minut, aż powstanie błyszcząca,
sztywna masa.
W tym czasie rozgrzać piekarnik do 180°C (ciasto piekłam w
górnej komorze z włączonym termoobiegiem i górną grzałką). Rabarbar pokroić na
plasterki ok. 0,5-0,7 cm. Rozłożyć je na cieście. Na górę nałożyć bezę.
Piec 20 minut, po czym górę ciasta przykryć folią aluminiową
i piec kolejne 30 minut. Podawać na ciepło lub na zimno.
Inspiracja: Trine Hahnemann, Scandinavian baking.
Akcję Skandynawskie lato prowadzi autorka blogu Mops w kuchni.
Beza wygląda naprawdę imponująco. Bardzo się cieszę, że przygotowałaś coś specjalnie do mojej akcji. Dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuń